Kłopoty małżeńskie
„Robert
Wysoki Sądzie moja żona mówi to wszystko złośliwie i wyolbrzymia nic nie znaczące słabostki zapominając dodać, że jest maniakalną perfekcjonistką. To nie jest sprzątanie, tylko jakiś rodzaj faszyzmu.
Kinga
A ty jesteś maniakalnym brudasem. Wysoki Sądzie. Mój mąż notorycznie zostawia jakieś śmieci w łóżku. Ostatnio skaleczyłam się o puszkę, ponieważ mój mąż jadł mielonkę schowany pod kołdrą.
(fragment dramatu Kłopoty małżeńskie).”
To zaledwie fragment dialogu z komedii „Kłopoty małżeńskie”, odegranej (czytanej) dziś przez Aktorów Teatru im. Aleksandra Sewruka w naszym Hospicjum.
Bardzo dziękujemy. Ekscytujące przeżycie!
Kontakt
|